O ile srebrne nitki we włosach dodają uroku, to o siwych odrostach powiedzieć tak trudno. W czasie pandemii, kiedy zamknięto salony fryzjerskie, wiele z nas miało z nimi nie lada zgryz. I zapewne wielu z nas przyszła wtedy do głowy myśl: a może przestać się farbować i zaufać naturze?

Taka myśl i mnie przyszła do głowy. Mam ciemne włosy, więc siwe odrosty widać na nich wyraźnie. Nie lubię, gdy się pojawiają, czuję się z nimi niechlujnie. Na nic się zdają zaczeski, spineczki, gumeczki… Siwy pasek w przedziałku widać na kilometr.
Nie odważyłam się sama pofarbować włosów – wizja „efektu moro” skutecznie mnie zniechęciła. Kupiłam sobie za to korektor do retuszu odrostów i siwych włosów. Niestety nie specjalnie się sprawdził – nie maskował wystarczająco siwizny, za to brudził skórę. Doczekałam do otwarcia salonów i przy pierwszej możliwej okazji poleciałam na farbę jak na skrzydłach.

Myśl o siwych włosach nie daje mi jednak spokoju. Po pierwsze podobają mi się dojrzałe kobiety, które nie wstydzą się zmarszczek, ani naturalnego koloru włosów, co w pewnym wieku oznacza po prostu siwe. Po drugie nie uśmiecha mi się malowanie odrostów co trzy tygodnie. Wydawałoby się zatem, że decyzja jest prosta… A jednak tak nie jest – jak bowiem przetrwać etap tych koszmarnych odrostów? Czy da się osiągnąć siwą fryzurę drogą ewolucji, czy czeka mnie radykalna zmiana?! Zapytałam o to Jagę Hupało, stylistkę fryzur, właścicielkę marki Jaga Hupało Born to Create, autorkę wielu spektakularnych metamorfoz.

Wywiad powstał dla portalu zwierciadlo.pl

MW: Przychodzę do Ciebie z siwymi odrostami na centymetr, ale nie chcę już dłużej farbować włosów. Postanowiłam zaufać naturze. Co mi radzisz?
JH: Zauważyłam, że coraz więcej kobiet poszukuje wyjścia z tej sytuacji. Na pewno odradzałabym osobie o ciemnych włosach, takiej jak ty, radykalną zmianę. Bo choć technologia daje nam takie możliwości, to zmiana koloru z ciemnych na siwe w czasie jednej wizyty w salonie, to ogromne obciążenie dla włosów. Każde rozjaśnianie, nie mówiąc już o tak intensywnym, powoduje osłabienie włosów. Ściąganie pigmentu to nie tylko zabieranie koloru, ale również zmniejszanie ilości białka we włosie przez co stają się wrażliwe, kruche i łamliwe. A więc chcąc dokonać na głowie rewolucji, trzeba się z tym liczyć i pamiętać, że siwe włosy w kiepskiej kondycji mogą nam się nie spodobać…

Co zatem proponujesz?
Na pewno polecałabym szukanie bezpiecznych dróg dojścia do siwych włosów, a tych jest co najmniej kilka. I, może zaznaczę to od razu na wstępie, im wcześniej się wejdzie na tę drogę tym lepiej. Inaczej dochodzi się bowiem do siwych włosów, kiedy pozwalamy srebrnym nitkom przekształcać się w piękne siwe pasma, a inaczej kiedy „walczymy” z siwym odrostem na ciemnej fryzurze.
A więc sposób, który dość często proponuję osobom, które zaczynają siwieć, to wybieranie najładniejszych pasm i pozostawianiu ich naturze – po prostu pozwalamy im swobodnie rosnąć. Dobrze to wygląda zwłaszcza wtedy, gdy tymi siwiejącymi pasmami konturujemy twarz. Pięknie dodają blasku.
Można również rozjaśniać włosy fragmentarycznie, wybierasz pasma do rozjaśnienia, separujesz je, zawijasz w folię, a resztę farbujesz na poprzedni kolor. Niestety ta metoda jest trudna, a efekt bywa niezadowalający, bo rozjaśnianie często powoduje ocieplanie koloru, co w efekcie daje nie zawsze pożądane rudości.
Trzeba pamiętać, że każdy siwieje inaczej, w zależności od rodzaju keratyny i melaniny we włosach. Z wiekiem, a to się dzieje już około 30. roku życia, mieszki włosowe przestają produkować melaninę, czyli pigment odpowiadający za kolor włosów. Siwe włosy, czyli te pozbawione barwnika, mają odcień keratyn, z których są zbudowane. Mogą być białe, srebrne, żółtawe lub lekko beżowe.

No tak, nie każdy ma szlachetny kolor siwizny… żółtawe lub szaro-bure kosmyki dodają lat.
Na szczęście jest cała gama produktów, dzięki którym można ten odcień tonować: żółty kolor siwizny kompensuje się fioletem, szary podrasowujemy odcieniem neutralnym, a zbyt beżowy równoważymy szarym.

Wciąż jednak nie wiem, co ma zrobić osoba, która, tak jak ja, decyduje się oddać naturze, mając ciemnie włosy z odrostem.
I na to jest sposób – bardzo modny, krótki jeż.

O matko, nie dość, że diametralna zmiana koloru, to jeszcze nowa fryzura!
Zauważyłam, że teraz jest taki czas, że ludzie są skłonni to dużych zmian również tych dotyczących wyglądu. Przeżyć coś, czego jeszcze się nie przeżyło, a warto by było – to pragnienie przygody jest w nas bardzo silne. I powiem ci, że większość osób, które decydują się na taki krok jest zachwycona.

A więc jednak jeż?
Obcinamy włosy na jakieś 3 cm. Końcówki czyścimy z pozostałości koloru specjalistycznymi preparatami usuwającymi farbę i pigment i tonujemy całość, starając się uzyskać jak najpiękniejsze odcień siwizny współgrający z naturalną karnacją i kolorem tęczówki.
A potem odpowiednio pielęgnujemy – siwe włosy są bardziej sztywne i kruche, a więc wbrew pozorom wymagające, trzeba je regularnie nawilżać, odżywiać stosując specjalistyczne produkty regenerujące do włosów siwych.

Brzmi zachęcająco, ale nie wiem czy starczy mi odwagi…
To może wolisz zaszaleć? Pobawić się trochę kolorem na głowie? I pofarbować odrosty i zrobić z nich atut? Kolorowy odrost nie wygląda niechlujnie, nabiera zupełnie innego wyrazu. Pamiętasz Agnes Varda? Tę francuską reżyserkę o której mi opowiadałaś? Ona stworzyła swój image właśnie w oparciu o ciekawą fryzurę z odrostem.

Agnes Varda i jej ostatni projekt w filmie „Twarze plaże”

No pomyślę, pomyślę….
Nie słyszę wielkiego entuzjamu w twoim głosie… Masz zatem jeszcze jedno wyjście – długie wakacje w słońcu, które naturalnie osłabi kolor i rozjaśni włosy, niwelując kontrast pomiędzy odrostem i farbą.

Albo samotna wyprawa dookoła świata – po takiej podróży z siwego odrostu można byłoby od razu zrobić biały koczek.
To prawda! [śmiech]

Jaga Hupało jest artystką włosów, stylistką i projektantką. Swoją pracą nadaje nowy kształt rzeczywistości, w widoczny sposób pozwalając ujawnić się osobowości tych, którzy do niej przychodzą. W nich poszukuje inspiracji, wydobywając ich charakter, podkreślając naturalne piękno, przywracając spokój i optymizm. Stworzyła studio Jaga Hupało Born To Create, które stało się miejscem artystycznych i kulturalnych spotkań, ale przede wszystkim pracownią, w której kieruje zespołem stylistów.

fot. materiały prasowe